Z dzieciństwa pamiętam, że na naszej choince wisiały czerwone jabłuszka:) A u nas w tym roku zamiast jabłuszek będą czerwone truskawki, które uszyłam z materiału:) Pomysł zaczerpnięty od Pani Eli, trochę zmodyfikowany:) Z racji tego, że nie umiem jeszcze szyć na maszynie ( mam zamiar się nauczyć) truskawki szyłam ręcznie i nie chciało mi się już przeszywać listków.
fajny pomysł:)) ja też nie umiem szyć na maszynie:)) choć mi się marzy:))
OdpowiedzUsuńPiekne truskaweczki:)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie! Truskawki na choince... brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ciekawy pomysł z truskawkami, choinka będzie bardzo ponętna:)
OdpowiedzUsuńŚliczne truskaweczki :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość do szycia ręcznego, ja tego unikam.
Dzięki za owocną wizytę i zapraszam ponownie, ja również będę Cię odwiedzać.
Pozdrawiam cieplutko :)))
Nie dość że ładnie to jakże apetycznie:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
cieszę się bardzo że truskawki się spodobały:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakie słodziutkie ;-)
OdpowiedzUsuń