piątek, 30 czerwca 2017

Pszczółka baletnica i spódniczka tutu...

Na potrzeby występów mojej małej baletnicy musiałam stworzyć spódniczkę tutu z tiulu...

Spódniczkę robi się bardzo prosto link do opisu wykonania znajdziecie TUTAJ

Wiktoria brała udział w dwóch występach pierwszy to charytatywny spektakl taneczny a drugi to gala taneczna z okazji zakończenia roku szkolnego z wręczeniem certyfikatów.

Balet bardzo się jej podoba i od września na pewno rozpoczniemy dalszą naukę w szkole tańca. 



Szczęśliwa z certyfikatem w ręku...:)







Pozdrawiam Was serdecznie :)

poniedziałek, 26 czerwca 2017

Leśny mech...

Witajcie...

dziś mam dla Was kolejną propozycję z porzeczkami tym razem czerwonymi... bo ja zamiast granatu jak jest w oryginalnym przepisie użyłam czerwonych porzeczek bo akurat miałam je pod ręką...

CIASTO LEŚNY MECH przepis znajdziecie TUTAJ





mam nadzieję, że nie macie mi za złe że zamiast swoich prac pokazuję moje też w sumie prace tylko kulinarne...

szydełko jednak wróciło do łask i za niedługo będą prace szydełkowe :))


Pozdrawiam Was wakacyjnie...

piątek, 23 czerwca 2017

Przepyszne lody porzeczkowe...

Sezon na porzeczki pomału się zaczyna...

mam więc dla Was dziś przepis na obłędnie przepyszne lody porzeczkowe...

nie dość że pyszne to jeszcze zdrowe...

Składniki : 

1 szklanka mleka 

330 ml śmietanki 30 % 

3 żółtka

1 szklanka cukru 

Porzeczki zasypać 0,5 szklanki cukru, zagotować do puszczenia soku, przecedzić przez sitko otrzymaną masę schłodzić.

Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem na puszystą masę. Mleko z śmietanką zagotować. następnie połowę mleka wlać do żółtek, wymieszać. Całość wlać do pozostałego mleka i zagotować. Ciągle mieszając i tutaj ważna rzecz nie można doprowadzić do wrzenia bo masa się zepsuje. Ostudzić. Połączyć z musem porzeczkowym. Wstawić do zamrażalnika, i przez pierwsze 2 godziny zamrażania miksować co jakiś czas z 3 -4 razy tak żeby nie powstały kryształki lodu. Przed podaniem należy chwilę wcześniej lody wyjąć z zamrażalki żeby można było je swobodnie nałożyć.

Przepis pochodzi z książki Moje wypieki.




Pozdrawiam 

środa, 21 czerwca 2017

Syrop miętowy...

Mięta rośnie u nas jak oszalała...więc postanowiłam ją wykorzystać do zrobienia bardzo prostego i pysznego syropu z mięty...

Do zrobienia syropu potrzebujemy:

- ok 30 gałązek mięty
- 2 litry wody
- 0,5 kg cukru
- sok z połówki cytryny 

Wodę zagotować z cukrem, do gorącego syropu dodać opłukaną miętę, przykryć i odstawić na całą dobę. Następnie usunąć miętę, syrop przecedzić dodać sok z cytryny i zagotować, Rozlać do butelek gorący syrop. Pasteryzować 5 minut. Gotowy syrop dodaje potem do przegotowanej zimnej wody i pyszna lemoniada miętowa gotowa! :) 







Piwonie u nas również szaleją...:) 


Pozdrawiam Was gorąco w ten piękny letni poranek :) 

czwartek, 15 czerwca 2017

Ośmiorniczki dla wcześniaków...

I kolejne ośmiorniczki dla wcześniaków z bocheńskiego szpitala zrobione przez naszą miejscową grupkę dziergających osób którym bardzo dziekuje...








Udanego dłuuuugiego weekendu Wam życzę :) 

piątek, 9 czerwca 2017

Czapeczki dla noworodków z Kenii...

Razem z koleżankami dołączyłyśmy do akcji zrobienia czapeczek dla noworodków z Kenii...
Udało się zrobić 50 czapeczek które w lipcu zostaną zabrane przez studentów medycyny z fundacji http://harambee-polska.org/o-nas/  do Afryki :) 

Na stronach fundacji możecie poczytać w jakiej biedzie żyją tam ludzie i w jakich warunkach przychodzą na świat maleńkie dzieciątka...nie mają nawet czapeczek czy ubranek a o takich wyprawkach jak u nas szykuje się dla noworodków nie ma nawet mowy...

nie mówiąc już o warunkach szpitalnych jakie tam panują...

dziękuje wszystkim osobą które dołączyły się do akcji i przysłały do mnie czapeczki...

❤ ❤ ❤








piątek, 2 czerwca 2017

Kuźnia zdrowia - smak miłości

Witajcie....

Dzięki książkom Agnieszki Maciąg poczułam smak miłości...

odkryłam swoją kolejną miłość i pasję do gotowania i pieczenia...

piekłam już jako nastolatka i bardzo to lubiłam...natomiast nie przepadałam za gotowaniem...robiłam to z obowiązku bo przecież trzeba coś jeść...

moimi kulinarnymi odkryciami i smakami postanowiłam się z Wami dzielić na blogu...

Dziś mam dla Was pyszny Chlebek bananowy z siemieniem lnianym z dodatkiem pysznego Masła orzechowego własnej produkcji...jak dla mnie połączenie idealne...

Przepis na Chleb bananowy z siemieniem lnianym pochodzi z książki Smak miłości...
Bajecznie prosty w przygotowaniu ale również bardzo zdrowy...Sama autorka pisze, że to bardziej ciasto niż chleb...:) 

Potrzebne składniki: 

3/4 szklanki mielonego lnu ( można kupić cały i zmielić do konsystencji mąki)

3/4 szklanki cukru trzcinowego lub zwykłego 

2 duże dojrzałe banany

2 jajka

1/4 szklanki oleju

1 i 3/4 szklanki mąki pszennej 

1 łyżeczka proszku do pieczenia

0,5 łyżeczki sody

0,5 łyżeczki soli morskiej

1 łyżeczka cynamonu 

1 cukier waniliowy

płatki owsiane do posypania


Przygotowanie: 

W mikserze na wolnych obrotach utrzyj jajka z olejem.
Dodaj rozgniecione banany oraz wszystkie suche składniki. Mieszaj, aż uzyskasz jednolitą konsystencję ciasta. Przełóż do foremki ( u mnie kek sówka o wymiarach 30 - 11 cm)  wyrównaj wierzch ciasta, posyp cukrem trzcinowym i płatkami owsianymi. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 50 - 60 minut. Przed wyjęciem sprawdź  patyczkiem, czy ciastko jest w środku suche.
Przepis można również wykonać za pomocą Thermomixu - ja wrzucam po prostu wszystkie składniki i nastawiam Interwał na 2 minuty i gotowe :)  
 Smacznego

Masło orzechowe 

Do zrobienia domowego masła orzechowego potrzebny jest nam tylko jeden składnik - orzeszki ziemne. Nie dodajemy, żadnego oleju ponieważ orzeszki są wystarczająco oleiste. Masło orzechowe można zrobić z orzechów ziemnych w łupinach ( po ściągnięciu łupinki i brązowej skórki - ja właśnie z takich robiłam swoje masło)  lub już z gotowych kupionych orzeszków np. z puszki. Jeśli mamy nieprażone orzechy należy je wcześniej wrzucić na suchą patelnie i podprażyć tak żeby nabrały złotego koloru i przyjemnie orzechowo pachniały. Uprażone orzechy należy po prostu zmielić do momentu uzyskania jednolitej konsystencji i wytworzenia z orzechów olejku. Jeśli mamy orzeszki nie solone to należy do masła dodać szczyptę soli.  Ja używam do tego celu Thermomixa.  





S M A C Z N E G O 

❤ ❤ ❤