Koszyk i osłonka powstały oczywiście z papierowej wikliny...koszyczek na specjalne zamówienie a osłonka tak przy okazji jak robiłam koszyk dla Dorotki...Dorotko koszyk jest już prawie gotowy, muszę go jeszcze ładnie wykończyć...:)
Osłonka miała być na moją lawendę zakupioną ostatnio w sklepie, ale jak skończyłam osłonkę to lawenda padła... nie wiem co się stało, już w sklepie była taka marniutka, myślałam że ją uratuję ale nie udało się, w osłonce więc stoi teraz kaktus...:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mojego bloga:)
Rewelacyjna osłonka, całość wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
śliczna, pozdrawiam i miłego tygodnia życzę:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentuje się alkohol w koszyczku. Robi wrażenie jakby ledwie co ze starej winnicy został wniesiony do mieszkania.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te koszyczki i przy winie i do kwiatka! Super osłonka i efektownie wygląda, a ja trzy dni temu zapłaciłam ciężkie pieniądze za białą ceramiczną, kiedy ta tak pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i osłonka, i koszyczek na butelkę :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKaktusowi też ślicznie w nowej osłonce:)) Piękne te koszyczki, obydwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWino w takim koszyczku bardzo mi sie podoba :) Koszyczki na roslinki tez takie lubie, mam w domu kilka :)
OdpowiedzUsuńale fajnie, zdolniacha z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy. koszyk na butelkę extra!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! osłonka super...koszyk równie pomysłowy, z pewnością unikalny;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoszyczek i osłonka są śliczne, a szczęśliwi posidacze będą zapewne zachwyceni:) pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńA niby, że kaktusowi nie należy się ładne opakowanie? Czasami kwiatki padają chyba ze złośliwości w stosunku do właściciela- wiem coś o tym - pozdrówka
OdpowiedzUsuńKoszyczek i osłonka super !
OdpowiedzUsuńOsłonka pełen profesjonalizm.. niczym z winiarni. Jak wspomnienie wakacji.. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje papierowo-wilkinowe wyroby. Butelkowa osłonka jest mega fajna, a ta kaktusowa, to już rewelacja :) Kłaniam się w pas Twoim zręcznym paluszkom-przeplataczom!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dzięki Ewelinko:)
UsuńDZIĘKI DZIEWCZYNY!:) Pozdrawiam Was cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne !!!! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKoszyczki jak zwykle piękne a lawendą się nie martw - zaraz będzie mozna kupić nowe sadzonki:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńmoże mi się uda samej wyhodować z nasionek:)
UsuńAch te Twoje koszyczki!Cuda.Wiosną szczególnie się przydają do nowych kwiatków.
OdpowiedzUsuńpiekne .piekne i jeszcze raz piekne:)
OdpowiedzUsuńskoro lawenda nie chciala mieszkac w takim fajnym koszyku to kaktus skorzystal :)))koszyka na butelke tez fajnie wyglada :))))
OdpowiedzUsuńsliczne te Twoje koszyczki
OdpowiedzUsuńŚLICZNY KOSZYCZEK A OSŁONKA JESZCZE ŁADNIEJSZA.MI LAWENDA W MIESZKANIU TEZ NIE CHCIAŁA ROSNĄĆ ZA TO W OGRÓDECZKU JAK NAJBARDZIEJ.POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńpoczekam do wiosny i spróbuje ją wychodowac w ogródku:)
UsuńPiękna jest ta wiklina! Aż ciężko uwierzyć że z papieru :)
OdpowiedzUsuń