Przedstawiam Wam moje aniołki z bibuły. Aniołki już wszystkie zostały rozdane:) Trzeba będzie zrobić nowe, ale nie wiem czy znajdę czas ponieważ w głowie mam tysiąc innych inspiracji które czekają na zrealizowanie:) Ten czerwony powędrował do mojej chrześnicy Oliwki:)
Jakie te aniołki sa fajne:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły!
OdpowiedzUsuńZafascynowana podziwiam kunszt wykonania :) Chce więcej! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te aniołki! A tak w ogóle cały blog mnie zachwycił. Dziękuję za odwiedzinki u mnie i miłe słowa komentarza, a przede wszystkim za to że mogłam Cie odnaleźć w sieci. Ślicznie tu u Ciebie i jeśli pozwolisz wpadnę czasem posiedzieć z kawusią w dłoni:) Jeśli zaś chodzi o materiały to wszystkie informacje są zawarte na początku drugiego postu. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki! Fantastyczny pomysł i wykonanie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego tygodnia:)))
Urocze aniołki,a te rożki "powaliły mnie na nogi ",oj jesteś chyba czarodziejką ;)
OdpowiedzUsuńśliczne te aniołki mam białą bibułkę może uda mi się zrobić podobnego:))pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci wyszły, cudowna ozdoba grudniowa ;)
OdpowiedzUsuńSuper te aniołki
OdpowiedzUsuńPrześliczne aniołki.
OdpowiedzUsuń