sobota, 3 grudnia 2011

Makaronowe choinki

Uwielbiam choinki w każdej postaci:) Dlatego robiłam już z orzechów obecnie robię z makaronu, a w planach mam z szyszek i z papierowej wikliny:) A najbardziej lubię te zielone, prawdziwe, pachnące:) Ale na taką trzeba poczekać do Wigilii:) Dziękuję za wszystkie komentarze - są dla mnie ważne - dodają skrzydeł:)



14 komentarzy:

  1. Urocze są, od dawna podziwiam makaronowe dekoracje, ale za diabła nie mam "cierpca" do robienia ich:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna, nie widziałam jeszcze choinki z makaronu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne są Twoje choineczki. Widziałam różne rzeczy z makaronu ale choinki nie;-)
    Super pomysł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. piekna! w zeszlym roku dostalam taka od chrzesnicy. Podziwiam Cie za cierpliwosc do tworzenia takich cudow.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna.Czekam na pozostałe.Zwłaszcza z szyszek:))))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. choineczka piękna:) kolejne pewnie będą równie piękne- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wyszła , a cierpliwości chyba sporo potrzeba, żeby wszystko posklejać!

    OdpowiedzUsuń
  8. tak, trzeba dużoooo cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sliczna ta choinka ale jaka pracochlonna..kazdy ma jakies talenty..u Ciebie na blogu widze mnostwo inwencji tworczej..pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam wytrwałość i cierpliwość! Ja bym wysiadła po dzisiątej klusce.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna choinka a jaka pracochłonna... podziwiam:)
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Super są te choineczki!Ja jakoś do ozdób makaronowych jeszcze nie dorosłam!Pozdrawiam.papa

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale z Ciebie cierpliwa i zdolna kobietka uklecić taaaką choinkę ! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za miłe słowa:)