Koniec już ozdób świątecznych....teraz będzie trochę papierowej wikliny i szydełka...Dziś kołyska z papierowej wikliny wg kursu Ani...kołyska powędrowała do maleńkiego Oliwiera, jako pamiątka Chrztu Św. Wykonywałam ją zaraz przed świętami i niestety nie miałam już czasu na wyhaftowanie na poduszce imienia dziecka...ale w takim stanie też się podobała....:))
Miłego wieczoru....
Prześliczna!
OdpowiedzUsuńJak to dobrze regularnie Cię podglądać:)
OdpowiedzUsuńZdradzisz, gdzie znaleźć ten kurs?
pięknie Ci ta kołyska wyszła a Ania faktycznie jest mistrzynią tego tematu!
OdpowiedzUsuńJejku jest prześliczna!! Piekna!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Matko! Jakaż ona jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńKOLYSKA PRZEŚLICZNA :)
OdpowiedzUsuńśliczna!
OdpowiedzUsuńŚliczna. Będzie świetną pamiątką.
OdpowiedzUsuńCudna, wygląda jak prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńSłodka ta kołyska :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Po prostu cudo!!! Mam ochotę też się zmierzyć z tym wyzwaniem:)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko stworzyłaś.Super.
OdpowiedzUsuńOzdoby również obejrzałam i bardzo mi się podobały.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny i bardzo oryginalny pomysł na pamiątkę chrztu dla maleństwa! Iwono, niestety nie zdążyłam ze świątecznymi życzeniami;( dlatego już dzisiaj chcę życzyć Tobie i Twoim najbliższym, aby ten Nowy 2013 Rok, który się rozpocznie był dla Was pełen pomyślności, radości i spokoju, a wszystkie strapienia, by Was omijały :). Pozdrawiam serdecznie Marta
OdpowiedzUsuńps Zapraszam na moje candy:)
dziękuje Ci bardzo Martuś:)
Usuńcudna..oj ja już mam postanowienie noworoczne.Zabiorę się za papierową wiklinę..tutaj dopiero można rozwinąć skrzydła.
OdpowiedzUsuńoj można niesamowicie:))
UsuńGratuluje pomysłów, życzę dużo czasu i możliwości na realizację kolejnych.
OdpowiedzUsuńJaka cudna i delikatna!
OdpowiedzUsuńCudowny prezent na chrzciny, będzie wspaniałą pamiątką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prześliczna,zachwyciła mnie swoją delikatnością♥
OdpowiedzUsuń