Miała być w kolorze kremowym z lawendowym motywem...NICIARKA dla Moni:))
Długo wyczekiwana w końcu jest...i mam nadzieję, że się spodoba...
Oj muszę przyznać, że trochę się przy niej namęczyłam...ma tyle przegródek, zakamarków i zawiasów, że ciężko mi się ją malowało...ale udało się a ozdabianie to już była sama przyjemność:))
Miłych snów...
Piękna:)Czekam na swoją niciarkę i już się doczekać nie mogę:)W końcu wszystko będzie miało swoje miejsce i nie będę musiała szukać po różnych koszykach i pudełkach:)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda i na pewno przyda się na dłuuugie lata:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten motyw :D
OdpowiedzUsuńśliczna niciarka...muszę kiedyś zrobić :D
dziękuje:)
UsuńOo...a ja nie wiedziałam, że to się niciarka nazywa:) Mam takie cuś, ale trzymam w tym swoje sreberka:)
OdpowiedzUsuńA w ogóle piękna jest:)
OdpowiedzUsuńfajna :)
OdpowiedzUsuńdobranoc
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna piękna i jeszcze raz piękna!!!!!
OdpowiedzUsuńwyszła cudnie, z pewnością właścicielka będzie zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła:)
OdpowiedzUsuńpięknie ci wyszła. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.papieroweupominki.blogspot.com
Serca piękne. Ślicznie Ci to decu wychodzi :)
OdpowiedzUsuń