Wieszaki leżały u mnie bardzo długo i w końcu doczekały się wykończenia...:) Wyszły takie jakie chciałam, powiem nieskromnie, że bardzo mi się podobają...:)) Serwetka przyklejana żelazkiem dlatego leży idealnie:))
Życzę udanego popołudnia my uciekamy świętować pierwsze urodziny mojego chrześniaka Bartusia:))
udanej imprezki
OdpowiedzUsuńfajne te domki
pozdrawiam
Urodziwe wieszaczki, w sam raz dla maluchów!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńO matko! Jakie fajowe! Mogę odgapić? Strasznie mi się podobają:))))
OdpowiedzUsuńproszę bardzo odgapiaj:)!
UsuńSłodziutkie! Żelazkiem? Hmm nie wiedziałam o takim sposobie ... ciekawe A my po wczorajszym weselu dochodzimy do siebie ;-) Buźki
OdpowiedzUsuńtak żelazko jest idealne jak chce się równomiernie nakleić większy motyw:)
Usuńoczu od nich oderwać nie mogę, są przepiękne!
OdpowiedzUsuńLeżały...aż nabrały 'mocy";)) są przepiękne...cudownego wieczoru;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Oj mnie też się bardzo podobają ;-) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy ;-)
OdpowiedzUsuńSą śliczne i takie słodkie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Super :)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię, że jesteś zadowolona, bo wyszły naprawdę piękne:) Przyszedł czas to i dojrzały- buziaki
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie:)
OdpowiedzUsuńboooskie!!właśnie mnie natchnęłaś by w pierwszej kolejności pomalowac wieszak w pokoju dziewczynek!!miłej imprezki;)
OdpowiedzUsuńcieszę się:)) Pozdrawiam
UsuńDobry pomysł z tymi wieszakami - kolejna propozycja na prezent nie tylko dla dziewczynki ale i dla chlopca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta :).
ooo jakie faine :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze są te słodkie domeczki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są!!!!
OdpowiedzUsuń