Tym razem będzie haft krzyżykowy...dawno nie haftowałam...zawsze wybierałam duże wzory i zanim je ukończyłam czasami mijało pół roku lub dłużej, tym razem będą same małe, proste, szybkie wzory które przyjemnie się haftuje...obrazek miał być niespodzianką dla pewnej osoby...ale wczoraj dowiedziałam się ( zupełnie przez przypadek, że ta osoba ostatnio wyhaftowała identycznego konika:))) także obrazek jest do wzięcia...jeśli ktoś chciałby taki to możemy się umówić na jakąś wymiankę:))
Tutaj gotowy hafcik, jeszcze nie uprasowany...czeka na zagospodarowanie....jeśli chciałby go ktoś przygarnąć to proszę pisać :)))
Miłego dnia......
piękny:)
OdpowiedzUsuńpiekny :P zazdroszcze ,tak ladnie wyhaftowane,ja juz tyle razy probowalam i lipa:*
OdpowiedzUsuńoooooooooo to mój ukochany motyw!!! uwielbiam go haftować tymbardziej, że obdarowane nim osoby zawsze się cieszą! myślę, że znajdzie sięktoskto nie umie xxx i zorganizujecie sobie świtną wymiankę. Ja ostatnio takiego konika podarowałam 2 osobom i dostałam super podziękowania:) fajnie jest kogoś tak uszczęsliwić.Mam pytanie bardzo powazne! Kiedy Ty w końcu pokażesz nam swój salon i kuchnię co? zawsze jakieś fragmenty tylko a człowiek czeka czeka i doczekać się nie może:)
OdpowiedzUsuńAniu tek konik właśnie miał być dla Ciebie:)))) bo właśnie jestem w trakcie przygotowania paczuszki:)) ale zobaczyłam u Eweliny, że takiego dostała od Ciebie:)) a salon i kuchnię pokażę jak się nauczę robić fajne zdjęcia...:))
UsuńFajny motyw i bardzo fajny hafcik :)
OdpowiedzUsuńHafcik śliczny. Już od dawna chodzi za mną ten wzorek.
OdpowiedzUsuńJeśli nie ma chętnych, to ja z wielką przyjemnością przygarnę konika razem ze wzorkiem.
Pozdrawiam:)
Danuta
wzór już poleciał @
Usuńpiekny hafcik, i piekny nowy wystroj bloga
OdpowiedzUsuńTeż lubię szybkie, jednokolorowe hafty:)Twój konik jest śliczny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam słabość do koników na biegunach :)))
OdpowiedzUsuńco do lawendy ten pęczek z ostatniego posta już zarezerwowany mam jeszcze trochę zasuszonej ... tegorocznej ściętej w lipcu ... jak coś to służę :)
:*
dziękuję Martuś:)) już lawendę zdobyłam:))
UsuńPiękny haft, motyw konika jest ponadczasowy!! i kolor genialny!!!
OdpowiedzUsuńA wiesz mojemu wzrokowi nie umknął kawałeczek tych pięknych foteli...chcę więcej;)) jestem pewna, że masz piekne mieszkanko!!
Ściskam;*
Justyś obiecuję, że fotele kiedyś też pokażę:))
UsuńKolejna osoba o wielu talentach! Ślicznie Ci to wyszło. :)
OdpowiedzUsuńbędą obiecuję:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że hafty w modzie- jak ja to robiłam parę lat temu to jakoś nikt się specjalnie nie zachwycał:( ok teraz oczęta niekoniecznie do takich dupsli więc pozostanę przy oglądaniu:)
OdpowiedzUsuńw modzie i to od wieków:)
UsuńPięknie wyhaftowałaś:)
OdpowiedzUsuńJednym słowem nie taki koń straszny jak go malują.HAftu koniecznie muszę spróbować.pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń