Jagódkowa spódniczka...
11 lipca minie rok jak w naszym życiu pojawiła się maleńka Jagódka...
i jak tu przestać szydełkować jak głowa pełna pomysłów a dla własnych dzieci chciałoby się zrobić same cudowności...
czas szybko leci a ja cały czas szydełkuję mniej lub bardziej intensywnie...
tym razem powstała szydełkowa spódniczka...
Pozdrawiamy serdecznie z Kuźni Upominków:)
tylko mamie brakuje jeszcze szydełkowej spódniczki:)))
spódniczki śliczne, a cała trójca - przeurocza :) może Mama znajdzie czas i całej gromadce wydzierga podobne spódniczki?
OdpowiedzUsuńlalkacrochetka.blogspot.com
Jakie piękne kobietki:)Piękne zdjęcie:) Pozdrowienia dla całej trójki:)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka! Jagódka prezentuje się w niej jak mała księżniczka. Cała Wasza trójka uroczo wygląda - piękne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Cóż za wspaniałe małe modnisie! Spódniczka wyszła urocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudna spódniczka :-) Pięknie w niej wygląda Jagódka.
OdpowiedzUsuńBrak spódniczki dla mamy koniecznie trzeba zmienić :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne spódniczki a i modelki baaardzo urokliwe.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystkie się prezentujecie. A że mama nie ma szydełkowej spódniczki to oczywiste, nie ma wciąż czasu dla siebie. Iwonko, rozumiem Cię i pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Jagódka:) Wszystkie dziewczęta cudnie wyglądają na tej ostatniej focie:)
OdpowiedzUsuń