Jest sobie KOT...
moja pierwsza szydełkowa maskotka...
za maskotki zabierałam się już od dawna ale wydawały mi się zbyt skomplikowane...
a jednak udało się!!!
Jest KOT...i to bardzo wyjątkowy...
po pierwsze dlatego że mój pierwszy...
a po drugie dlatego że powstał dla osóbki, która mniej więcej za tydzień pojawi się w naszym życiu...:))
Pozdrawiam Was serdecznie:)))